Szarlotka z chałwą

Szarlotka z chałwą

Szarlotka to jesienny majstersztyk Babci. Kilkanaście lat temu, podczas wakacji na wsi i nieustannych walk i podszczypywań z moim najukochańszym kuzynem przyrządzała najlepszą na świecie szarlotkę, z ogromną ilością jabłek połączonych z kisielem i pyszną kruszonką, którą pałaszowaliśmy aż nam się uszy trzęsły po czym wracaliśmy do naszych małych wojenek. Sentyment pozostał, dlatego gdy dostaliśmy przepis na szarlotkę z chałwą i powiedziałam o nim Wojtkowi ten aż jęknął i zadał tylko pytanie „kiedy”.
Składniki są niewyszukane, łatwo dostępne i nie rujnują kieszeni. Szybko wylądowała więc w piekarniku i jak szybko była gotowa, tak szybko zniknęła bez szansy na choćby jedną fotografię. Cóż, trzeba było przygotować kolejną, w ramach słodkiego pożegnania domu na tydzień.
Szarlotkę wyróżnia polewa z chałwy. Słodka, sezamowa, charakterystyczna w smaku, a jednocześnie idealnie łącząca się z kwaśnymi, jesiennymi jabłkami. Choć na początku byłam wobec niej sceptycznie nastawiona, bo nie przepadam za smakiem chałwy, jednak w tym przypadku to zdecydowany hit. Pamiętajcie tylko – duuuuużo jabłek!
Czy musimy Was jeszcze zachęcać?

Składniki:
Ciasto:
2 szklanki mąki
1 szklanka cukru
5 jajek
kostka masła
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
łyżka kakao
łyżeczka cynamonu
1,2 kg jabłek (reneta albo antonówki – raczej kwaśne, bo ciasto i polewa są wystarczająco słodkie)

Polewa:
2 łyżki masła
pół szklanki cukru
4 łyżki mleka
10 dag chałwy

Wykonanie:
Miękkie masło utrzeć z 0,5 szklanki cukru na puszystą masę. Stopniowo dodawać dwa całe jajka i trzy żółtka. Białka odłożyć do metalowej miski. Masę ubić mikserem na średnich obrotach. Dodać mąkę, proszek do pieczenia i dokładnie wymieszać szpatułką.

Ciasto podzielić na dwie części. Do jednej z nich dodać kakao i dokładnie wymieszać do połączenia się z masą.

Białka ubić, po pierwszym ubiciu dodawać po jednej łyżce cukru do osiągnięcia sztywnej piany.

Tortownicę średniej wielkości wyłożyć papierem do pieczenia. Na dno wyłożyć ciemne ciasto. Ciasto jest dość lepkie, ale trzeba je rozsmarować dość cienko, bo mocno wyrasta. Na ciemne ciasto wyłożyć pianę, a na pianę jabłka. Jabłka można zetrzeć na tarce na grubych oczkach albo pokroić na ósemki, a następnie na cienkie plasterki, które są bardziej wyraziste w smaku i zapewniają ciekawszą strukturę. Jabłka posypać cynamonem. Na wierzch wyłożyć jasne ciasto.

Piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni około 45-50 minut.

Pod koniec pieczenia przygotować polewę: rozpuścić masło z mlekiem, cukrem i chałwą. Polewę wylać na ciepłe, ale nie gorące ciasto. Chwilę odczekać aż polewa stężeje i można jeść. Jeśli dodacie do tego odrobinę lodów waniliowych, to wpadniecie w kulinarną ekstazę.