Przepis na śniadaniowy podpłomyk
To taka prawie pizza. Można go nazwać pizzetką albo mini pizzą, ale nie wiadomo czy to zgodne ze sztuką, a poza tym podpłomyk to takie ładne słowo. Robi się szybko – zagniatasz ciasto, idziesz na spacer z psem, wracasz, rozwałkowujesz, wrzucasz dodatki, pieczesz i zjadasz. Oczywiście raczej nie bierz się za niego w dni, kiedy o poranku próbujesz synchronicznie myć zęby i wciągnąć spodnie albo odwrotnie.
Za to w weekend wolno nieco więcej, bardziej spektakularnie. Można dłużej krzątać się w kuchni o poranku, ale jednocześnie podpłomyk nie przywiązuje cię do niej na nie wiadomo jak długo. Większość czasu robi się sam, musisz jedynie odrobinę mu pomóc. No i najważniejsze – jest z jajkiem, a jajko jak wiadomo jest wspaniałe, zwłaszcza na śniadanie.
Spróbujcie. Żeby nie było, że w weekend to tylko jajecznica.
Śniadaniowy podpłomyk
Składniki:
2 szklanki mąki
łyżeczka suszonych drożdży
łyżeczka soli
szczypta cukru
2/3 szklanki ciepłej wody
1 łyżka oliwy z oliwek
Przygotowanie:
Wymieszać mąkę z drożdżami, solą i cukrem, dodać wodę i oliwę. Mieszać do połączenia składników. Ugniatać 10 minut. Odłożyć na godzinę do wysmarowanej oliwą miski.
Przygotować podpłomyk wedle uznania. Przed włożeniem do piekarnika wbić jajka.
Piec około 10 minut w piekarniku rozgrzanym do 230 stopni.