Pizza na śniadanie
Pizza na śniadanie? Jak to możliwe? A jednak. Ta pizza nie ma sosu pomidorowego i jest z małą ilością sera. Nie jest też z ciasta drożdżowego. Do tej pory zastanawiamy się nad zasadnością nazywania tej potrawy pizzą, ale nie można odmówić jej walorów smakowych. Sprawdzi się w każdej kuchni opróżnionej z okazji końca tygodnia, bo do ciasta potrzeba tylko mąki, proszku do pieczenia i oliwy, a dodatki zależą tylko i wyłącznie od naszej wyobraźni. Z cudowną smażoną cebulką wykonaną własnoręcznie jest przepyszna i zapewnia pełny i szczęśliwy brzuch na całe przedpołudnie. Jedliśmy ją już dwa razy w ciągu ostatniego tygodnia, a to o czymś świadczy.
Składniki:
Ciasto:
225g mąki
7g proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki soli
łyżka posiekanego oregano
4 łyżki oliwy
szczypta czarnego pieprzu
smażona cebulka:
łyżka oliwy
1 cebula, pokrojona w cienkie krążki
1/2 łyżeczki brązowego cukru
dodatki:
pomidor
ser mozarella
oliwki
kilka listków bazylii
Przygotowanie:
Smażona cebulka
oliwę rozgrzać, wrzucić cebulę i smażyć około 8 minut aż zmięknie i zacznie się rumienić. Trzeba ją często mieszać, żeby nie przywarła. Wsypać cukier, zamieszać i smażyć jeszcze 3 minuty aż nabierze ślicznego złotego koloru. Odstawić.
Pizza
mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia, dodać oregano, wymieszać. Pośrodku zrobić wgłębienie, wlać 2 łyżki oliwy i 100 ml wody, wymieszać najpierw szpatułką, a następnie wyrobić dłońmi i uformować kulę. Blat wysypać mąkę, rozwałkować ciasto na placek o wielkości posiadanej patelni.
Na patelni rozgrzać łyżkę oliwy. Wylać odrobinę oliwy na dłoń i rozsmarować na cieście, położyć na patelni naoliwioną stroną do dołu. Smażyć około 5 minut. Naoliwić górę ciasta, odwrócić. Dodać pomidory, pokrojoną w kosteczki mozarellę, oliwki, paprykę, cebulę – wszystko to, co mamy ochotę zjeść danego dnia albo po prostu to, co akurat mamy w lodówce. Po około pięciu minutach można jeść, nawet prosto z patelni.