Brownie, truskawki i beza
Dawno temu miało się u nas w domu pojawić brownie. Po prostu brownie. Bez udziwnień, mocno czekoladowe, wilgotne i słodkie. Ale ciągle coś stawało na przeszkodzie. Nie mogłam się też zdecydować, który z tryliona przepisów jest najlepszy i nie brudząc 5 garnków zapewni więcej niż przyjemne doznania smakowe.
Wiadomo nie od dziś, że przepisów na brownie jest mnóstwo. Tak jak i samego brownie jest co najmniej kilka, o ile nie kilanaście rodzajów. Bardziej suche, mniej suche, z ubijaniem białek przed dodaniem do masy albo bez. Z mąką albo bez mąki. Co wybrać?!
Pewnego dnia u Doroty na stronie mojewypieki.com znalazłam przepis na TO brownie. Czekolada, truskawki i beza w jednym cieście? Prawie jęknęłam z rozkoszy i od razu poprosiłam Wojtka aby kupił wszystkie niezbędne składniki. Truskawki dostaliśmy od Cook Up, w przepięknym koszyczku. Dostaliśmy też zaproszenie na Wege Grilla, Was też zachęcamy – wszystkie warsztaty są genialne – można nawet nauczyć się kręcić własne lody albo przygotować potrawy z kuchni japońskiej.
Fakt, to brownie to absolutna rozpusta, ale przecież po to są słodycze, żeby nie były dietetyczne. Wystarczy, że na codzień jemy serki wiejskie, twarogi, makarony z lekkimi sosami czy warzywne placki. Poza tym Wojtek zaczął biegać, więc może jeść absolutnie wszystko. Ja joginuję, więc mogę jeść wszystko, ograniczone jedynie w ilościach. Nie będziecie żałować, że przygotowaliście to nieziemskie brownie. Po pierwsze, robi się je bardzo szybko. Po drugie, jest hiperczekoladowe. Po trzecie ma truskawki. Powody możemy mnożyć, ale najlepiej będzie jeśli sami po prostu spróbujecie.
Składniki (brownie):
180g masła
200g gorzkiej czekolady
4 jajka w temperaturze pokojowej
1 szklanka cukru
120g mąki pszennej
200g truskawek, odszypułkowanych i przepołowionych
Przygotowanie:
Piekarnik rozgrzać do 180 stopni.
W małym rondelku roztopić masło i zdjąć z palnika. Dodać posiekaną czekoladę i wymieszać do roztopienia. Odstawić.
W naczyniu delikatnie wymieszać jajka z cukrem. Dodać przesianą mąkę, a na końcu czekoladę. Wymieszać szpatułką. Od razu się przyznam – jajka z cukrem wymieszałam niedelikatnie, mikserem, bo nie chciało mi się machać łyżką. Ciastu to nie zaszkodziło.
Formę o wymiarach 24×28 wysmarować masłem, wyłożyć papierem do pieczenia i przelać do niej ciasto. W równych odstępach wyłożyć przepołowione truskawki.
Piec 15 minut w temperaturze 180stopni. Ciasto powinno się lekko podpiec, a na wierzchu powinna pojawić się „skórka”. Pod koniec pieczenia przygotować bezę.Po wyjęciu brownie obniżyć temperaturę do 160 stopni.
Beza:
4 białka
250g cukru
1 łyżka skrobi ziemniaczanej
Do białek dodać szczyptę soli i ubijać mikserem na średniej prędkości (3-4), w jedną stronę aż do otrzymania sztywnej masy. Pod koniec dodawania dodawać stopniowo cukier, długo miksując po każdym dodaniu. Na sam koniec dodać skrobię, zmiksować.
Bezę trzeba wyłożyć na podpieczone brownie. Włożyć do piekarnika (160stopni) i piec około 25-30 minut. Beza powinna być przyrumieniona, chrupka i lekko popękana. Można sprawdzić patyczkiem czy brownie nie ma w środku surowego ciasta. Wystudzić w piekarniku. Nie przechowywać w lodówce.
Zajadać się.